Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lubelskie

23 czerwca 2024 r.
13:21

Skarby na wyciągnięcie ręki. A wszystko ukryte w ziemi

O tym, co można znaleźć w ziemi, jak rozpoznawane są artefakty i jak wyglądają prace archeologiczne, rozmawiamy z Dariuszem Kopciowskim, wojewódzkim konserwatorem zabytków oraz Agnieszką Stachyrą, naczelnik Wydziału Inspekcji Zabytków Archeologicznych

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Czy Lubelszczyzna bogata jest w artefakty z poprzednich wieków?

Dariusz Kopciowski: Zacznijmy od tego, że od 1991 roku służby ochrony zabytków przyjęły zasadę, że wszelkie ziemne roboty budowlane na terenie obszarów zabytkowych muszą być prowadzone pod nadzorem archeologicznym. Obecnie na Lubelszczyźnie mamy blisko 200 stanowisk archeologicznych wpisanych indywidualnie do rejestru oraz około 40 tysięcy zabytków umieszczonych w gminnych ewidencjach zabytków. Czy to jest dużo ? Dla nas tak.

  • Jakie zabytki w ogóle rozróżniamy?

DK: Rozróżniamy trzy rodzaje zabytków i prowadzimy trzy księgi rejestru. Pierwszy to zabytki nieruchome, drugi zabytki ruchome, a trzeci zabytki archeologiczne.

  • Wracając do tych stanowisk archeologicznych. Jak wygląda praca na nich?

DK: W wyjątkowych sytuacjach dopuszczamy badania archeologiczne na stanowiskach wpisanych indywidualnie do rejestru, np. grodziskach – gdy wiąże się to np. z potrzebą zmian w ich zagospodarowaniu przestrzennym, podkreślających zabytkowy charakter.

W przypadku kurhanów w grę wchodzą głównie prace badawcze w celu rozpoznania ich wartości zabytkowych, ewentualnie postawienie tablicy informacyjnej. Odrębną grupę stanowią badania archeologiczne związane z budową dróg. Zawsze w takich przypadkach badania przybierają formę nadzorów, a w uzasadnionych przypadkach: formę badań stacjonarnych.

Tak właśnie było ostatnio w przypadku budowy drogi osiedlowej w Turce w gminie Wólka, gdzie znaleziono pozostałości po osadzie wczesnośredniowiecznej. Takie sytuacje zdarzały się także np. podczas budowy drogi ekspresowej na obwodnicy Lublina, gdzie znaleziono ślady grobowców megalitycznych.

Agnieszka Stachyra: Taki przypadek dotyczył także wsi Srebrzyszcze – na trasie budowy obwodnicy Chełma, na obszarze kilku hektarów gruntu znajdowane były pozostałości grobowców m.in. z czasów kultury amfor kulistych (ok. 3 tys. lat p.n.e), osadnictwa z czasów kultury łużyckiej (1 tys. p.n.e.), ale także osady z okresu wczesnego średniowiecza.

DK: Skarby, o które pani pytała, znaleźć możemy również w strukturze budowlanej wielu kamienic i zabytków sakralnych, gdzie pod powierzchnią wtórnych tynków lub malatur odkrywane były i są polichromie ścienne bądź detale architektoniczne świadczące o wielowiekowej historii tych zabytków. Stąd na przykład nie można samowolnie skuwać tynków Na realizacje m.in. takich działań potrzebne są pozwolenia konserwatorskie. Polichromie w taki sposób zostały odkryte m.in. w kościele pobernardyńskim i pobrygidkowskim w Lublinie.

  • Skąd wiemy, że w wybranych miejscach możemy znaleźć skarby?

AS: Zacznijmy od tego, że stanowiska archeologiczne wyznaczane były i są na podstawie badań powierzchniowych. Mamy o nich także wiedzę z analizy historycznej kartografii czy źródeł pisanych, a obecnie danych LIDAR.

DK: wiele lat temu w ramach programu badawczego pt. „Archeologiczne Zdjęcie Polski” grupa badaczy przemieszczała się po wyznaczonych obszarach i znajdowała zabytki ruchome, (zwykle ceramikę), fragmenty narzędzi krzemiennych lub innych przedmiotów o cechach zabytkowych; stwierdzała przekształcenia terenu i informacje te nanosiła na mapy pokazujące dokładną lokalizację tych znalezisk. Można powiedzieć, że województwo lubelskie ma stuprocentowe pokrycie badaniami AZP, ale pamiętajmy, że odkrycia zdarzają się również w innych miejscach, gdzie ich się nie spodziewaliśmy, bo na poziomie gruntu nie było to widoczne.

  • Czy wszystkie odkrycia znajdowane są przez archeologów? Jak wygląda wasza współpraca z innymi?

DK: Staramy się współpracować z poszukiwaczami zabytków, którzy działają przy użyciu wykrywaczy metali. Ale pamiętajmy, że nie każdy może kupić wykrywacz metalu i wyjść w teren na poszukiwania. Przede wszystkim takie osoby muszą uzyskać zgodę konserwatora zabytków, a także zgodę właściciela gruntu na takie działania Jeżeli uzyskają takie zgody, mogą rozpocząć poszukiwania. Jeśli coś znajdą i przekażą do nas, to takie artefakty po wstępnym oczyszczeniu przekazywane są zwykle do muzeum, które znajduje się najbliżej miejsca znalezienia.

Takie przedmioty, trafiające na ekspozycję – wzbogacają zbiory muzealne i wiedzę na temat historii miejscowości gdzie zostały znalezione, mają też w związku z tym wartość edukacyjną.. A my także informujemy o tych odkryciach w naszych mediach społecznościowych. W ten sposób chcemy także odczarować mit, że uzyskanie takiej zgody na poszukiwania zabytków, jest bardzo trudne. Nie, jeśli mamy wszystkie potrzebne dokumenty, to wydajemy taką zgodę. Dzięki tego typu odkryciom, wzbogacamy wiedzę o historii naszego regionu. Współpracujemy oczywiście również z profesjonalnymi archeologami, którzy również muszą dopełnić obowiązki przed wydaniem pozwolenia. Co roku wydajemy na ich rzecz kilkaset pozwoleń, których efektem często są ciekawe odkrycia. O tym też informujemy w mediach społecznościowych.

  • Jak rozpoznać, że ten przedmiot jest cenny z dawnych epok, a nie jest to podróbka?

AS: Oczywiście najważniejsza jest wiedza praktyczna zdobyta podczas studiów, pracy w służbie konserwatorskiej i badań archeologicznych, ale także pozyskana z literatury przedmiotu, wyników innych badań oraz analogii do podobnych znalezisk.

DK: W wielu przypadkach odkrycia konsultujemy z naukowcami, w tym z UMCS i pracownikami muzeów. Pozwala to uzyskać wiedzę w zakresie datowania zabytków pozyskanych zwłaszcza w wyniku przypadkowych odkryć bądź poszukiwań przy użyciu wykrywaczy metali.

  • Jakie są najciekawsze znaleziska z naszego województwa?

DK: Mamy dużo takich znalezisk, pokazujemy je zresztą w naszych mediach społecznościowych. Do takich najciekawszych można zaliczyć np. figurkę Ozyrysa z pierwszego wieku przed naszą erą, oraz Bachusa, ale także pamiątki po księżniczce Teresie Czartoryskiej, eksponowane w Muzeum Czartoryskich w Puławach. W wyniku szerszego rozpoznania wiemy, że figurka Ozyrysa, na początku XX w. została przywieziona przez Marię Kleniewską z Egiptu do Kluczkowic. Na terenie Kluczkowic znaleziono jeszcze jedną taką figurkę. Ze zbiorów rodziny Kleniewskich do dzisiaj praktycznie nic się nie zachowało – z wyjątkiem m.in. ww. artefaktów, tam bardziej podnosi to wartość tych znalezisk.

AS: Z figurką Bachusa wiąże się też ciekawa historia, ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo, że pochodzi ona z grobu z czasów kultury przeworskiej (III wiek p.n.e – V wiek n.e). Można przypuszczać, że jest to element rzymskiego, czwórnożnego stolika ceremonialnego. Identyczną główką Bachusa, zdobiony był stolik znaleziony w tzw. grobie książęcym w Zakrzowie-Wrocławiu. Bachus to chyba moje najbardziej ulubione odkrycie w ostatnich kilku latach.

DK: Moim natomiast jest przypadkowe znalezisko w kościele w Puławach Włostowicach. To naprawdę niesamowite odkrycie, gdzie podczas prac remontowych robotnicy kując bruzdę pod kabel, przypadkowo natrafili na niszę, gdzie odkryto bardzo osobiste pamiątki po tragicznie zmarłej księżniczce Teresie Czartoryskiej. Wśród tych pamiątek znalazł się m.in. pukiel włosów, siatka na włosy, grzebienie oraz pierścionek i portmonetka. Przypomnijmy to była tragiczna historia, która wydarzyła się w Pałacu Błękitnym w Warszawie – księżniczka w pięknej muślinowej sukience zbliżyła się zbyt blisko do kominka, co spowodowało, że zapaliła się sukienka. Księżniczka przez kilka dni konała w męczarniach.

  • A czy zdarzyła się sytuacja, że jakieś odkrycie miało być prawdziwą petardą, a wszystko okazało się fiaskiem?

DK: Zdarzają się takie sytuacje, ale na szczęście nie ma ich zbyt dużo. Jako najbardziej spektakularny przykład można przywołać znalezienie rzekomej mumii egipskiej, podczas remontu jednej z lubelskich szkół. Mumia okazała się niewielkim pudełkiem, służącym w przeszłości jako pomoc edukacyjna.

Dodać też trzeba, że w ramach obowiązków archeolodzy z WUOZ w Lublinie, gdy zaistnieje taka potrzeba „zakasują rękawy” i przeprowadzają rozpoznania archeologiczne. Tak było np. na terenie dawnego Umschlagplatzu w Lublinie, w bazylice oo. dominikanów czy na Górze Trzech Krzyży w Kazimierzu Dolnym.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

21 lat w Unii
galeria

21 lat w Unii

1 maja obchodzimy 21. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Z tej okazji przed budynkiem LUW przy ul. Spokojnej w Lublinie nastąpiło uroczyste podniesienie na maszty flag oraz odegranie hymnów Polski i UE.

W sobotę 24 maja wieczorem centrum miasta Puławy zamieni się w rajdowy odcinek specjalny
Puławy

Zbliża się Rajd Nadwiślański. Ściganie wraca na ulice Puław

W sobotę i niedzielę, 24 i 25 maja, odbędzie się Rajd Nadwiślański. Jeden z odcinków specjalnych, tak jak przed laty, poprowadzony zostanie ulicami Puław. Na kibiców czekać będzie również strefa artystyczno-gastronomiczno-piknikowa.

Briefing prezydent Michała Litwiniuka

"Haniebny happening Grzegorza Brauna". Prezydent Białej Podlaskiej potępia zdjęcie flagi Ukrainy

Prezydent Michał Litwiniuk (PO) potępia „haniebny happening” Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej i zapowiada, że flaga Ukrainy ponownie zawiśnie na fasadzie ratusza. W środę na wiecu wyborczym zwolennicy kontrowersyjnego polityka za jego namową przy użyciu drabiny ściągnęli flagę z budynku urzędu.

Orlen Oil Motor Lublin w pierwszym domowym meczu pokonał drużynę z Częstochowy. Teraz chce zrobić to samo z ekipą z Rybnika

Orlen Oil Motor Lublin podejmie w piątek Innpro ROW Rybnik. Faworyt jest tylko jeden

Jeszcze na dobre nie opadły emocje po wyjazdowej wygranej w hicie trzeciej kolejki nad Betard Spartą Wrocław, a już w piątek żużlowcy Orlen Oil Motoru otworzą zmagania w czwartej serii. Do Lublina przyjedzie skazywany na pożarcie beniaminek – Innpro ROW Rybnik. Każdy inny wynik niż pewna wygrana trzykrotnych mistrzów Polski będzie sensacją

Grzegorz Braun (z prawej) ma kłopoty. Uchylenia jego immunitetu domaga się szef resortu sprawiedliwości
polityka

Adam Bodnar chce ukarania Grzegorza Brauna. Za zabranie ukraińskiej flagi

Ekscesy Grzegorza Brauna nie pozostaną bezkarne - oświadczył dzisiaj minister sprawiedliwości Adam Bodnar, odnosząc się do zachowania polityka w szpitalu w Oleśnicy oraz na wiecu w Białej Podlaskiej.

Grafika stworzona przy użyciu SI
magazyn

"Umiem rozmawiać o sensie życia i tworzyć sonety"

O tym czy jest sztuczna inteligencja, do czego służy, jak widzi ludzi i przyszłość społeczeństwa rozmawiamy ze...sztuczną inteligencją. Na nasze pytania odpowiada Chat GPT w wersji 4.o - najpopularniejszy model językowy na świecie.

Zamkowe owce z Janowca rozpoczęły wypas
przyroda

Zamkowe owce z Janowca rozpoczęły wypas

Tuż przed długim weekendem majowym do Janowca wróciły owce. Jest ich 43, a ich zadaniem jest pielęgnacja zamkowego krajobrazu poprzez poprawę tzw. bioróżnorodności parku.

Jaka pogoda na majówkę? Ładnie i ciepło, ale tylko do piątku
pogoda
film

Jaka pogoda na majówkę? Ładnie i ciepło, ale tylko do piątku

Długi weekend majowy rozpocznie się pogodowym optymizmem – słonecznie, sucho i coraz cieplej. W piątek czeka nas 20°C i spokojne niebo. Niestety, sobota i niedziela będą już chłodniejsze z możliwymi miejscowo niewielkimi opadami deszczu.

Po bezbramkowym remisie w Opolu Górnik zagra u siebie z Pogonią Siedlce

Górnik Łęczna w piątek zagra z Pogonią Siedlce. Celem powrót na ścieżkę zwycięstw

Po wyjazdowym remisie w Opolu piłkarze Górnika Łęczna wracają na swój stadion. W piątek (godz. 19) zielono-czarni podejmą broniącą się przed spadkiem Pogoń Siedlce z byłym napastnikiem łęcznian w składzie

Polonez w lubartowskim parku. Tańczyli i świętowali - historycznie
zdjęcia

Polonez w lubartowskim parku. Tańczyli i świętowali - historycznie

Trzeci maja dopiero w sobotę, ale tegoroczni maturzyści Zespołu Szkół nr 2 im. ks. P.K. Sanguszki w Lubartowie już w zeszłym tygodniu postanowoli to święto uczczić. Zatańczyli poloneza w miejskim parku.

Ryzykant wyprzedzał na wzniesieniu i podwójnej ciągłej. Dwa auta rozbite

Ryzykant wyprzedzał na wzniesieniu i podwójnej ciągłej. Dwa auta rozbite

62-latek na drodze w Wólce Hrusińskiej w gminie Krasnobród popełnił poważny błąd. Zaczął wyprzedzać na wzniesieniu i doprowadził do kolizji z autem jadącym z przeciwnej strony.

Mathieu Scalet od pierwszy od lutego pojawił się ostatnio w podstawowym składzie Motoru

Motor w piątek zagra sparing z Widzewem, kolejny mecz w lidze dopiero 9 maja

Motor kolejny mecz o punkty zagra dopiero 9 maja. Żótło-biało-niebiescy zmierzą się wtedy u siebie z Piastem Gliwice (godz. 18). To nie znaczy jednak, że piłkarze Mateusza Stolarskiego będą mieli wolne. W piątek o godz. 12 czeka ich sparing z Widzewem Łódź.

Wiec wyborczy Grzegorza Brauna zakończony skandalem. Usunęli flagę Ukrainy

Wiec wyborczy Grzegorza Brauna zakończony skandalem. Usunęli flagę Ukrainy

Wiec wyborczy Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej zakończył się skandalem. Przy pomocy swoich zwolenników kandydat na prezydenta Polski usunął z budynku Urzędu Miasta flagę Ukrainy.

Jarosław Gowin, były wicepremier i minister nauki w rządzie Mateusza Morawieckiego
samorząd

Jarosław Gowin wraca do gry. Nowa rola byłego wicepremiera w Chełmie

Jarosław Gowin, były wicepremier i minister nauki w rządzie Zjednoczonej Prawicy ma nową pracę. Został pełnomocnikiem ds. współpracy z uczelniami wyższymi oraz partnerstwa międzynarodowego w kancelarii prezydenta miasta Chełm, Jakuba Banaszka.

Kewin Sasak (Bogdanka LUK Lublin): W sobotę zagramy tak, jakby nadal było 0:0
galeria

Kewin Sasak (Bogdanka LUK Lublin): W sobotę zagramy tak, jakby nadal było 0:0

Pierwszy mecz finałowy PlusLigi dla drużyny z Lublina. Bogdanka LUK pokonała na wyjeździe ALuron CMC Wartę Zawiercie 3:0. Jak środowe spotkanie oceniają obie ekipy?

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium